Pracowity tydzień w trakcie... czyli po meczach z Pogromem i Pomowcem

Pracowity tydzień w trakcie... czyli po meczach z Pogromem i Pomowcem

W trwającym tygodniu nasz zespół rozegra trzy spotkania, a dwa z nich ma już za sobą. Calość rozpoczęła się w sobotę potyczką w lidze z Pogromem Zbójno, a skończy kolejnym ważnym spotkaniem w lidze z Błekitnymi Podwiesk.

13.09.2014 godzina 17:00, LEGIA OSIEK - POGROM ZBÓJNO

W sobotę nasz zespół na własnym boisku zmierzył się z Pogromem Zbójno i było to spotkanie, które przez wielu było uważane hitem rundy. Na boisku w Osieku lepiej w pierwszych minutach zaprezentowali się przyjezdni, którzy z animuszem ruszyli do ataku próbując zdetronizować nasz team. Jednak z upływem czasu to nasz zespół zaczął przejmować inicjatywę i doszedł do słowa  czego efektem mogła byc bramka zdobyta przez Łukasza Stefańskiego. Wynikiem 0:0 kończy sie pierwsza połowa.

Druga połowa a właściwie jej początek należał znowu do Pogromu który już w 4 minucie drugiej części zdobywa prowadzenie po strzale głową jednego z zawodników. Od tego momentu przechodzimy z ustawienia 4-4-2 na 3-5-2 co skutkuje ciagłymi atakami na bramke przyjezdnych, jednak dopiero na kilka minut przed końcem doprowadzamy do remisu za sprawą uderzenia z rzutu wolnego naszego kapitana Piotra Lisińskiego.

Wynik spotkania wydaję sie sprawiedliwy bo raz przeważali jedni raz drudzy, cieszy fakt że nie ponieslismy porażki bo bardzo skomplikowałoby to nasza sytuacje.

17.09.2014r godzina 16:30, LEGIA OSIEK - POMOWIEC KIJEWO KRÓLEWSKIE

W środowym spotkaniu w ramach drugiej rundy okręgowego pucharu Polski zmierzyliśmy się z A-klasową drużyna Pomowca Kijewo Królewskie. Mecz rozpoczął się z poł godzinnym opóznieniem z racji spożnienia gości.

Spotkanie przez wiekszą część pierwszej połowy toczyło się w środkowej częsci boiska a klarownych sytuacji bramkowych brakowało i gdy wszyscy myśleli o przerwie to bramkę zdobywają przyjezdni po błedzię jednego z naszych zawodników i mamy 1:0.

Druga połową to już dość znaczna dominacja naszego zespołu, który zepchnał rywali na własną połowę i szybko zdobywamy bramkę kontaktową a jej autorem Andrzej Guzowski. Mogłoby się wydawać że w tym momencie nasi będą spokojnie kontrolować to co dzieje się na boisku jednak to goście zdobywaja bramkę po kontrze i przegrywamy 2:1. Od tego momentu przechodzimy prawie na ustawienie 2-5-3 przez co jeszcze bardziej przejmujemy inicjatywe pozwalając gością tylko na kontrataki. W ok 80 minuty niemalże z identycznego miejsca jak kilka dni wczesniej ze Zbójnem mamy rzut wolny po raz kolejny wykorzystany przez Piotra Lisińskiego. W 90 minucie zdobywamy trzecią trochę kuriozalną bramkę a jej autorem ponowie Lisiński, a chwilę później sedzią kończy zawody i awans do trzeciej rundy staje się faktem.

Już w niedziele w Podwiesku zakończymy ten maraton piłkarski spotkaniem z Błękitnymi i oby po tym spotkaniu nie brakowało powodu do radości.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości